Bieżące informacje

Policjantem się po prostu jest, a nie bywa! Do leżącego na jezdni mężczyzny, jako pierwsza z pomocą ruszyła policjantka z Rakowca

Był wieczór, gdy funkcjonariuszka z Komisariatu Policji Wrocław Rakowiec wracała do domu po służbie. Jadąc przez miejscowość Czernica zauważyła leżącego na jezdni mężczyznę. Jej reakcja była natychmiastowa. Gdy podeszła do poszkodowanego z pomocą ruszyli pozostali świadkowie. Wspólnie z inną kobietą, która okazała się być pielęgniarką, sprawdziły funkcje życiowe mężczyzny, polecając innemu świadkowi powiadomienie służb ratunkowych. Do czasu przyjazdu ratowników medycznych policjantka nadzorowała stan zdrowia poszkodowanego mężczyzny, zabezpieczając go jednocześnie przed wychłodzeniem.

Sierż. Marlena Bajsarowicz z Komisariatu Policji Wrocław-Rakowiec, wracając do domu po zakończonej tego dnia służbie zauważyła leżącego na jezdni, w miejscowości Czernica, mężczyznę i od razu zareagowała.

Poszkodowany był przytomny, z widocznymi śladami krwi na twarzy, lecz nie wiedział co się stało i jak znalazł się na ulicy. Policjantka wraz z inną świadkową – pielęgniarką, sprawdziły jego funkcje życiowe. Obecny na miejscu inny mężczyzna zadzwonił na nr alarmowy 112 celem wezwania karetki pogotowia. 

Sierż. Marlena Bajsarowicz monitorując stan poszkodowanego była przy nim do chwili, aż na miejscu zjawili się ratownicy medyczni, którym przekazała informacje o jego stanie zdrowia.

Nasza koleżanka oraz przejeżdżająca tę samą droga pielęgniarka zachowały się w taki sposób, jak powinien się zachować każdy w sytuacji gdy zagrożone jest zdrowie lub życie ludzkie.

Sierż. Marlena Bajsarowicz jako funkcjonariusz Policji pamiętała o słowach przysięgi, którą składała wstępując do tej formacji, udowadniając, że policjantem się jest, a nie bywa.

mł. asp. Rafał Jarząb
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu

Powrót na górę strony